Prawda

W poprzednim wątku dotknąłem czegoś niebezpiecznego; czegoś, czego może nie tyle nie potrafię, ale boję się wypowiedzieć. Dotknąłem mianowicie problemu mojej samotności. Moja samotność rozpoczęła się kiedyś, jakieś siedem lat temu. Rozpoczęła się rozpaczą braku bliskiego człowieka, a potem poprzez szereg niespełnionych pragnień i ambicji utwierdzała się każdym kolejnym dniem, aż do dziś. Co mogę opowiedzieć o swojej samotności, o jej wpływie na moje życie? Samotność to w wymiarze ogólnym czas wieloletniego trwania bez bliskich osób, bez konfrontacji, dialogów. To także czas zamknięcia uczuciowego, braku zaufanie, strachu i wycofania po każdej kolejnej porażce. To jednak także okres cierpliwości, wytrwałości, męskości i odważnych decyzji, zatem trudno o jednoznaczną, obiektywną ocenę mojej samotni.

A jak mi z nią? Czy potrafię ją zaakceptować? Na pewno potrafię ją dostrzec. Nie jest jak powietrze, które wdycham, nie myśląc o nim. Moja samotność jako dolegliwość duchowa towarzyszy mi codziennie. Wstaje ze mną z łóżka, spóźnia się do pracy, pogania mnie i frustruje, gdy z pracy wychodzę, siedzi przy mnie wieczorami i odkłada w nieskończoność pójście do łóżka. Nie pozwala wyjechać na wakacje, a chwilową radość zamienia w smutek. Teraz już wiem, moja samotność przeszkadza mi, brak mi choćby jednej osoby, której bym się zwierzył. Z drugiej strony nie ufam do końca nawet sobie. Gdzie znajdę zatem kogoś, kto by mi zaufał? Wszystko startuje zatem od punktu, w którym zaczyna się poczucie własnej wartości.

Komentarze

Listek mięty pisze…
Ha.
Zaczyna się robić interesująco...
Co teraz powiesz? Nagle dotychczasowe zero komentarzy zmienia się w jedynkę. A może cały czas nie byłeś tu sam? Ktoś Cię obserwuje... Dlaczego nagle postanowił dodać komentarz?
Bo nagle sięgnąłeś do środka siebie i pokazałeś kawałek swojej duszy. Samotność. Jak widzisz to tylko złudzenie. Jednak jest tu ktoś. Jednak jest tu Ktoś. Chwila gdy pisałeś to dawno minęła. A nadal ten sam Ktoś Jest przy Tobie i zna nie tylko Twoje imię. Zna Cię na wylot.

Popularne posty