Stało się!

 



Prymas Polski akurat kończył herbatę i odmawiał różaniec, gdy nagle usłyszał tłum zgromadzony na Miodowej i skandujący: "idź do piekła k... wściekła", "wsadź sobie w d... ten różaniec". Najpierw z zaciekawieniem uchylił rąbka zasłony. Zobaczył młodych ludzi, ale też babcie w tęczowych flagach, niczym w futurystycznych ornatach, chłopców z błyskawicami na czołach i nastolatki bijące w garnek drewnianą łyżką. Zaniepokojony usiadł na kanapie, zaczął googlować w swoim starym Samsungu. Włączył sobie na komórce niedokończony film ojca Szustaka, który mówił o tym, że należy zniszczyć Kościół, którego on nienawidzi, obejrzał też Szymona Hołownię, który jako katolik nie chce żyć w takim kościele. Nagle znieruchomiał i zrozumiał wszystko. Wyłączył youtube'a, żeby wykonać pilny telefon.

Po drugiej stronie odezwał się dobrotliwy głos:

- Halo, Szczęść Boże, tu Papież Franiszek...
- Ojcze Święty, tu  abp Wojciech Polak, ten Polak... Otóż do rzeczy, Wasza Eminencjo, doznałem objawienia, usłyszałem dziś słowa prawdy! Polski lud ma rację, to myśmy byli w błędzie przez ostatnie 2000 lat!
- Jak to, księże Prymasie? O co chodzi?
- Proszę samemu posłuchać - po czym przyłożył telefon do otwartego balkonu, za którym już tylko falująca lekko firanka odddzielała go od donośnego wrzasku: "Wypie...j!", "Kaczyński pije herbatę w wodzie po pierogach!"

Papież wzruszył się, w tej chwili wszystko pojął. Upuścił telefon na podłogę i poszedł chwiejnym krokiem do łazienki, gdzie długo patrzył w lustro. Zapłakał, rzęsiste łzy kapały na świeżo umyty kran - Gdziście byli całe moje życie???  - wyjąkał cicho do siebie. Po kilku minutach przemył twarz zimną wodą, zdezynfekował ręce, zawołał nuncjusza i zarządził:

Aborcję zalegalizować natychmiast! Wszędzie na świecie! Nuncjusz posłusznie skłonił się, po czym oddalił się pospiesznie.

Och Ci dzielni Polacy! - mówił sobie, chodząc w kółko po kaplicy, z palcem zagiętym w haczyk - jak oni pięknie mówią!  Jakim cudem wpadli na to, że jesteśmy ogólnoświatową sektą??? Przejrzeli nas! Ale ja ich pokonam ich własną bronią! Podsunęli mi właśnie pomysł! Ich język, tak!On stanie się odtąd oświeceniem, językiem miłości dla całego świata! Och, oto dlaczego przez tyle lat byłem głuchy i nie potrafiłem zjednać sobie wiernych! Oni w akcie miłości podarowali mi dziś język, jakim należy od dziś głosić Dobrą Nowinę!

Już jutro rano zamierzam powitać wszystkich na pl. św. Piotra słowami: "Wyp..ć" oraz "wsadźcie sobie w d... ten różaniec". O tak, wreszcie ten bezrozumny Kościół, którym manipulowaliśmy, mąciliśmy ludziom w głowach przestanie istnieć. W Watykanie każę Gwardii Szwajcarskiej podnieść wszystkich klęczących na różańcu halabardami do pionu i wywalić na zbity pysk. Kaplicę Sykstyńską przerobimy na restaurację, a siostry zakonne tu i ówdzie sprayem namalują błyskawice na ścianach. Handel narządami po aborcji pokażemy jako przykład miłości bliźniego! 


Podniósł upuszczony na podłogę telefon i zdecydowanym głosem oznajmił Prymasowi Polakowi: 
"Księże Prymasie - Zwalniam Cię, dziadu!", po czym rozłączył się. Szybko wykonał drugi telefon do Tajnego Podziemia Watykanu i zawyrokował: Hołownię ubrać w tęczowy ornat i przygotować do konsekracji! Każdy klik, lajk i share Szustaka i Trzaskowskiego śledzić!  Bo to ja sam zamierzam skanalizować sukces Strajku Kobiet i od jutra pobić ich zasięgi na twitterze i youtubie! TO JEST WOJNA!
  

To był "Wasz dziennik". Wszystkie opisane tu fakty są całkowicie fikcyjne, a zbieżność imion i nazwisk z prawdziwymi osobami jest zupełnie przypadkowa.


Komentarze

Popularne posty