Dzień trzeci wiary

Chodzę już bez plastra i nie narzekam, oddycham normalnie, budzę się, jem śniadanie, pracuję; czasem przemywam  chore oko, ale to już powoli rutynowe czynności, bez dręczących myśli. Jestem pełen dobrych myśli.

Komentarze

Popularne posty