Jedność i rozłam

Dany jest człowiek. Gdy budzi się co rano może wybierać - to jego święte prawo. Wybierze to, co dla niego dobre. Załóżmy, że jest nieukształtowany - każdy dzień będzie dla niego zmianą i nowością - schematy i kategorie powstają i zamieniają się miejscami. Powstają wartości i ramy pojęciowe, które pomagają zrozumieć po swojemu rzeczywistość. Załóżmy teraz, że jest dojrzały i ukształtowany. W takim przypadku habitus, który go określa jest jak grawitacja, po prostu będzie robił rzeczy cyklicznie utrwalone w cyklu dziennym, tygodniowym, z niewielką odmianą. Może nawet wtedy jednak dokonać zmiany - która odmieni jeden habitus i zamieni na inny.Jest też druga płaszczyzna wyboru, otóż w rzeczach, którym się poświęca może dołączyć do wspólnoty, lub wybrać samotną realizację własnych przedsięwzięć.
Co jest właściwe przy jednej i drugiej drodze?

Komentarze

Popularne posty