Życie bez blokowania
Nie można przeżyć dnia bez relacji, nie można przeżyć dnia bez konfrontacji i z konieczności porównywania się. Jednak można też z tych konfrontacji wyjść całkiem dobrze, bez jakiegokolwiek wstydu i z jeszcze większą siła, wiarą w siebie.
Co buduje lepszy świat w relacjach? Nadzieja. Dzięki niej dziś jest lepsze, bardziej twórcze i ciekawsze niż wczoraj. Przeciwieństwem nadziei jest strach. Strach włącza w człowieku schematy blokujące relacje, ale również blokuje dostęp do wewnętrznych zasobów, do własnych talentów, pokładów zaufania, ciekawości i optymizmu.
Blokowanie to "bycie na nie". Gdzie strach zdobywa przewagę nad ciekawością, gdzie nuda wygrywa z zaangażowaniem, tam pojawia się bezsilność, zmęczenie i pustka. Ich konsekwencją jest dryfowanie w przeszłości i brak możliwości podejmowania dobrych decyzji w bieżącym momencie.
A gdzie miejsce na planowanie przyszłości? Nie ma na to również miejsca... A jeżeli nie masz planu na życie, szybko stajesz się częścią czyjegoś planu: rodzica, pracodawcy, lidera grupy. Wówczas może nawet pojawić się w Tobie agresja i złość na osobę, która Cię wciągnęła do swego planu i jeszcze odnosi z tego korzyści. Nie jest to jednak prawdziwa, twórcza złość, lecz jej toksyczna forma, powstała z nawarstwionej frustracji. Tak naprawdę złościsz się na samego siebie, że nie potrafisz stworzyć własnego planu na życie, a chcesz tego, prawda?
Co buduje lepszy świat w relacjach? Nadzieja. Dzięki niej dziś jest lepsze, bardziej twórcze i ciekawsze niż wczoraj. Przeciwieństwem nadziei jest strach. Strach włącza w człowieku schematy blokujące relacje, ale również blokuje dostęp do wewnętrznych zasobów, do własnych talentów, pokładów zaufania, ciekawości i optymizmu.
Blokowanie to "bycie na nie". Gdzie strach zdobywa przewagę nad ciekawością, gdzie nuda wygrywa z zaangażowaniem, tam pojawia się bezsilność, zmęczenie i pustka. Ich konsekwencją jest dryfowanie w przeszłości i brak możliwości podejmowania dobrych decyzji w bieżącym momencie.
A gdzie miejsce na planowanie przyszłości? Nie ma na to również miejsca... A jeżeli nie masz planu na życie, szybko stajesz się częścią czyjegoś planu: rodzica, pracodawcy, lidera grupy. Wówczas może nawet pojawić się w Tobie agresja i złość na osobę, która Cię wciągnęła do swego planu i jeszcze odnosi z tego korzyści. Nie jest to jednak prawdziwa, twórcza złość, lecz jej toksyczna forma, powstała z nawarstwionej frustracji. Tak naprawdę złościsz się na samego siebie, że nie potrafisz stworzyć własnego planu na życie, a chcesz tego, prawda?
Komentarze