Nowy wymiar

Europa choruje dziś na dualizm. Ciała i duszy. Rozumu i uczuć. Począwszy od romantyzmu ścierają się w w kulturze europejskiej wpływy deterministycznych, cielesnych i panteistycznych elementów Wschodu oraz ateistycznego, protestanckiego i pragmatycznego Zachodu. Katolicyzm był przez długi czas ostoją i opoką dla znajdowania złotego środka we wszystkich tych dychotomiach tak, że godził ze sobą rzeczy nie do pogodzenia, przyporządkowywał jedne drugim. Dualizm postaw apostoła Piotra. Ale dziś nadszedł kryzys - kryzys myślenia kategorią opowieści, która jest wieczna. Jest jedna. Jezus, który wyprostował toczące się niegdyś cyklicznie koło czasu, sprawił, że człowiek stał się niezależny od zmienności, której doświadcza. Narracja o koźle ofiarnym umieszczona w samym koźle. W baranku. Porównaj z narratorem fimlu "American Beauty". Nie jest to narracja opowiadana przez cyklicznego oprawcę, który zabija baranka w każde Święto Paschy, lecz ofiara jednorazowa, od której zaczyna się zbawienie od traumy cykliczności, nieuchronności tych samych znaczeń i wydarzeń. Pragnienie ciągle nowych rzeczy w człowieku, w naszym życiu. Moda. Jezus jest Wiecznie Nowy. Nowy Rok. Nowy Testament. Nowe przymierze. Modernizm. Epoka Sacrum Nowego.


KULTURA I TEORIA SUPERSTRUN

Postmodernizm wyprowadza człowieka z epoki Nowości. Wprowadza ku epoce Możliwości. Możliwych światów. Podobno są już w nas, tylko trzeba wybrać zgodnie z własnymi prawdziwymi pragnieniami. A co to są nasze prawdziwe pragnienia, skoro nie ma kategorii prawdziwości, a ponoć istnieją tylko jej wersje?

Rozpoczął się zatem czas poszukiwania nowych form, możliwości bycia, przy wewnętrznym braku przekonania, przy zwątpieniu w jakąkolwiek Nowość. Poszukiwanie prawdy pośród różnych opowieści wyklucza Sacrum jednej Prawdy. Dopuszcza jedynie prawdopodobieństwo. Podobieństwo do prawdy. W kwantowym świecie nie mamy wydarzeń, wynik doświadczenia zależy od pozycji i nastawienia Obserwatora. Zatem nie widzimy prawdy, tylko opcje. Albo obrazy prawdy. Zakaz ikonografii w Starym Testamecnie. Film jako ciąg obrazów, wersja prawdy. Rzeczywistość jako reality show. Praktyka oglądania filmów oswaja z naturą opowieści jako wyboru pewnej drogi. Czwarty wymiar, czas, ciąg obrazów. Film ma początek i koniec. Czy początek opowieści można zmienić w trakcie czytania, by stał się jej końcem? Nie, tylko w trakcie pisania. Planowanie możliwości. Piąty wymiar, gra komputerowa, symulacja światy możliwe. Planowanie drzewa opowieści zaznajamia z piątym wymiarem. Bycie tu i tam. Online i offline. Szósty wymiar nieskończoność, wszystkie wymiary opowieści złączone. Brak języka do ogarnięcia szóstego wymiaru. Nieskończoność jako granica myślenia. Do Boga jeszcze daleko. Tymczasem że wolność nie istnieje. Poza interpretacją była tylko Śmierć i Życie. Odpowiedzią na cykliczną Śmierć (grzech) stała Miłość. Przepływ opowieści, narracji Miłości przez człowieka uzdalnia ku wieczności. Dzięki otwarciu się na Miłość wybór między dobrem i złem nie jest już przekleństwem człowieka, bo nie ma już wyboru. Miłość jest prawdziwą mocą, która objawia się właśnie w tej pozornej słabości, cierpienia, krzyża, zawierzenia temu, co poganie, uczeni nazywają głupstwem, naiwnością.

http://www.youtube.com/watch?v=bN26-4sv5Js&feature=related


Komentarze

Popularne posty